sobota, 8 listopada 2014

MIXA Płyn micelarny optymalna tolerancja i Lekki krem nawilżający przeciw błyszczeniu (6%) na dzień dobry.

     Swego czasu zmagałam się z trądzikiem. Zaczęłam szperać w internecie, jak mogę sobie z nim poradzić. Dowiedziałam się, że przede wszystkim nawilżać, traktować cerę tak, jak cerę wrażliwą. Pomyślałam "chwila, a te wszystkie kosmetyki antytrądzikowe?". Jednak zdecydowałam się podjąć próbę traktowania swojej twarzy w sposób delikatny. Najpierw w moje użycie wszedł płyn micelarny, następnie dołączył krem. Pomimo, że moje problemy skórne skończyły się (czasem pojawi się nieproszony gość, jednak trądziku się już pozbyłam), ten duet towarzyszy mi każdego poranka, za całkowitym powodzeniem.


Mixa, Płyn micelarny Optymalna tolerancja




     Ma bardzo przyjemny zapach. Skóra po nim nie jest ściągnięta, choć płyn w wersji różowej (nigdzie nie mogę go znaleźć! zużyłam jedno opakowanie i byłam bardzo zadowolona) dawał lepsze nawilżenie. Oczyszcza dobrze moją twarz z zanieczyszczeń, pozostawia cerę odświeżoną, nie podrażniając jej. Wieczorem bez większych problemów zmywa mój makijaż, ale o tym innym razem. 
     Jeżeli chodzi o wydajność, rewelacji nie ma. Nie jestem w stanie określić dokładnie, na ile wystarcza, ponieważ zmieniałam niedawno sposób pielęgnacji, używając kosmetyków w trochę innych proporcjach, jednak nie sprawdziło się to u mnie, dlatego powróciłam do poprzednich nawyków. Sądzę jednak, że przy moim codziennym używaniu (rano i wieczorem) opakowanie 200 ml wystarczy na 3-4 tygodnie.
     Jako dodatkowy atut uważam pompkę, która ułatwia dozowanie płynu. Naprawdę wygodna i fajna sprawa!
     Płyn ten kupuję w Rossmannie za około 15 zł. Myślę, że to dość adekwatna cena do jakości produktu. U mnie sprawdza się dobrze.



Mixa, Lekki krem nawilżający 24h, Przeciw błyszczeniu; 6% gliceryny.


     Również przyjemny zapach, kojarzy mi się z ananasem, choć może błędnie; jednak zdecydowanie umila mi jego aplikację. Cera po użyciu jest dobrze nawilżona, faktycznie się nie błyszczy (no, może mały połysk się po dłuższym czasie pojawia, jednak mi on nie przeszkadza, nie świecę jak żarówka). Co do nawilżania myślę jednak, że na obecną porę roku bardziej zdałby egzamin krem z 8% gliceryny, jednak w Rossmannie w Manufakturze nie mogę go znaleźć, są tylko wersje 6% i 10%. Jak uda mi się znaleźć (krem i fundusz :D ), z pewnością przetestuję, jak sprawdza się w jesienno-zimowych warunkach.
     Wydajność? Myślę, że takie opakowanie 50 ml na miesiąc wystarczy. A może dłużej? Nie jestem pewna, niestety rzadko kiedy pamiętam, jak długo używam danego kosmetyku, chyba, że jestem wyjątkowo zaskoczona (pozytywnie lub negatywnie). Uważam, że cena mogłaby być troszkę niższa - kupuję go za 19,99 zł. W moim przekonaniu piątka mniej i byłoby ok.


~~~

     Dokładnie tak wygląda moja poranna pielęgnacja. Przede wszystkim nawilżanie. U mnie taki rytuał sprawdza się dobrze i jedyne, co bym zmieniła to krem (o czym wspomniałam wyżej), ze względu na bardziej suche powietrze w tych miesiącach.

      Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia!

8 komentarzy:

  1. Też mam tłustą cerę i problemy z żarówą:) Warte uwag są te rzeczy, które opisałaś a w szczególności ten lekki krem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że znalazłaś tu pożyteczne treści :)

      Usuń
  2. A czy ten krem z Mixy nie zapycha? Nie ma w składzie parafiny? Też mam cerę mieszaną ,trochę trądziku i suchych skórek.. A kończy mi się mój krem i chcę spróbować czegoś nowego. :) Co ma w składzie? Ma sylikony i parafinę??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Zauważyłam w składzie silikon, parafiny się nie dopatrzyłam (podam niżej cały skład, jeżeli jednak jest - proszę, popraw mnie!). Suche skórki niestety teraz trochę wyłażą, bo mamy listopad, dlatego właśnie myślę nad wersją z 8% gliceryny, może pomoże. Nie zauważyłam żadnego zapychania. Obawiałam się nieco tej gliceryny właśnie, ale okazało się, że niepotrzebnie.

      A oto cały skład:
      Aqua / Water, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Alcohol Denat., Hydrogenated Polyisobutene, Ammonium Polyacryldimethyltauramide / Ammonium, Polyacryloyldimethyl Taurate, Silica, Myristyl Mistrate, Allantoin, Aloe Barbadensis / Aloe Barbadensis Leaf Juice, Avena Sativa Flour / Oat Kernel Flour, Citric Acid, Copper PCA, Glyceryl Stearate SE, Phenoxyethanol, Potassium Cetyl Phosphate, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Stearic Acid, Tocopheryl Acetate, Parfum / Fragrance (F.I.L. B34569/1)

      Usuń
  3. Kilka dni temu skończył mi się płyn micelarny i nie wiem, na który się teraz zdecydować. Brałam pod uwagę ten z Bourjois ale ten, o którym piszesz też jest ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz o tym fioletowym? Używałam go i u mnie osobiście się nie sprawdził. Dla mojej cery Mixa jest znacznie delikatniejsza. Bourjois drażnił moje powieki.

      Usuń
  4. Czy używałaś jeszcze jakichś kosmetyków w walce z trądzikiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dwie maści przepisane przez dermatologa. Mocno wysuszające. Nie pamiętam niestety nazw. Być może antykoncepcja hormonalna miała też jakiś wpływ na poprawę stanu mojej cery (Yasminelle, potem Dionelle).
      Poza tym używałam w tym czasie samych kosmetyków, które nawilżały. Jakich konkretnie - niestety sobie nie przypomnę. Kiedy używałam kosmetyków antytrądzikowych, stan skóry jakby się pogarszał. Teraz stosuję delikatną pielęgnację skóry, staram się nie używać wody (sporadycznie, wtedy używam żelu z Rival de Loop, ewentualnie biedronkowego, nawilżającego). Kosmetyki tylko do cery wrażliwej i poza małymi niespodziankami (myślę, że raczej przez pogodę/nieodpowiednie jedzenie) nie mam problemów z cerą.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)

Usuwam komentarze zawierające linki do blogów, konkursów itp.
Jeśli będę chciała odwiedzić Twój blog (a odwiedzam komentatorów!), spokojnie, znajdę go bez linku :)